• Home
  • Jak firma sortująca owoce zlokalizowała kluczowe straty w produkcji?

Jak firma sortująca owoce zlokalizowała kluczowe straty w produkcji?

Sezonowa produkcja owoców to wyścig z czasem

W branży owocowo-warzywnej liczy się każda minuta. Gdy do zakładu trafiają świeże owoce, nie ma miejsca na przestoje – trzeba działać szybko i sprawnie. Sortowanie, pakowanie, wysyłka – wszystko musi być zsynchronizowane niemal co do sekundy. Każda chwila opóźnienia to ryzyko zepsucia surowca, straty finansowe i napięcie w zespole.

W jednej z firm zajmujących się sortowaniem owoców pojawiło się kluczowe pytanie: czy naprawdę wiemy, gdzie tracimy najwięcej? Choć linie pracowały, jak się wydawało, bez zarzutu, wyniki produkcji nie były zadowalające. Często nie było wiadomo, co było powodem spadku efektywności – braki w dostawach, przestoje, wolna praca maszyn, a może zbyt długie przezbrojenia?

Aby znaleźć odpowiedź, firma zdecydowała się wdrożyć system G-SENSE MES, który umożliwia monitorowanie produkcji w czasie rzeczywistym i dostarcza konkretne dane o działaniu każdej linii.

Gdzie uciekają nasze minuty?

Wcześniej operatorzy wpisywali przyczyny przestojów ręcznie – zazwyczaj na koniec zmiany. Zdarzało się, że informacje były zbyt ogólne („brak owoców”, „czyszczenie”) albo nieaktualne. To powodowało, że analiza produkcji przypominała wróżenie z fusów.

Co więcej, firma próbowała analizować dane w Excelu, ale raporty były czasochłonne i nie pozwalały wychwycić wzorców. Przez to decyzje zarządcze często opierały się na intuicji, a nie na twardych danych.

Brak precyzyjnych informacji powodował, że największe straty produkcyjne pozostawały ukryte – a to właśnie one miały największy wpływ na wynik końcowy.

optymalizacja wydajności sortowania, mes

Rozwiązanie: wdrożenie G-SENSE MES

Aby odzyskać kontrolę nad produkcją i wreszcie zlokalizować faktyczne źródła strat, firma zdecydowała się wdrożyć system G-SENSE MES. Kluczowym atutem rozwiązania była możliwość szybkiego uruchomienia – bez potrzeby modyfikacji istniejącej automatyki. System został zainstalowany i skonfigurowany w ciągu jednego dnia.

Każda linia została wyposażona w ekran operatora, który umożliwia precyzyjne raportowanie przyczyn przestojów – w czasie rzeczywistym i za pomocą prostego interfejsu. Dzięki temu dane przestają być „martwym” wpisem w zeszycie, a stają się aktywnym narzędziem decyzyjnym.

Równocześnie system automatycznie zbiera informacje o:

  • liczbie wyprodukowanych i odrzuconych sztuk,
  • czasie przestojów,
  • rzeczywistej prędkości linii,
  • wskaźnikach OEE (Overall Equipment Effectiveness) i innych KPI.

Dane są dostępne online – z poziomu komputera lub telefonu – i nie wymagają licencji, co ułatwia dostęp całemu zespołowi. To nie tylko cyfrowy monitoring produkcji, ale fundament do realnych działań optymalizacyjnych.

Działania podjęte dzięki danym z G-SENSE MES

Już po kilku dniach od uruchomienia systemu firma mogła wskazać konkretne przyczyny największych strat:

🟢 Ponad 25% przestojów wynikało z braku surowca na linii. Dane wykazały, że logistyka wewnętrzna nie nadążała z dostarczaniem owoców do sortowni. W odpowiedzi firma zoptymalizowała trasę i rytm pracy wózków transportowych oraz wprowadziła monitoring dostępności surowca przed każdą zmianą.

🟢 Przezbrojenia trwały o 30% dłużej niż zakładano. Po przeanalizowaniu danych czasowych firma opracowała checklistę przezbrojeń i przeprowadziła krótkie szkolenia operatorów. Efekt? Standaryzacja procesu i znaczne skrócenie jego trwania.

🟢 Niektóre maszyny pracowały poniżej zakładanej prędkości. System G-SENSE MES zarejestrował istotne różnice w wydajności między zmianami. Po audycie technicznym wprowadzono zmiany w ustawieniach sorterów oraz przetestowano alternatywne konfiguracje.

Dodatkowo, firma wdrożyła harmonogram mikroaudytów produkcyjnych, które bazują na danych z systemu. Dzięki temu zespół każdego dnia skupia się na konkretnych, mierzalnych problemach, co przekłada się na szybsze reakcje i większe zaangażowanie pracowników.

Efekty po 8 tygodniach:

Dzięki konsekwentnemu wykorzystaniu danych z systemu G-SENSE MES, firma osiągnęła zauważalną poprawę wydajności w bardzo krótkim czasie:

z 58% do 70%

dzięki bieżącemu monitoringowi i szybszej reakcji

po wdrożeniu checklisty i standaryzacji działań

Co ważne, zespół nie tylko „widzi liczby”, ale rozumie, co za nimi stoi – i wie, jak na nie reagować. System stał się punktem odniesienia do codziennej pracy i wspólnej analizy wyników.


Podsumowanie

Wdrożenie G-SENSE MES pokazało, że kluczem do zwiększenia efektywności nie zawsze są wielkie inwestycje, ale inteligentne wykorzystanie danych. Lokalizacja strat to pierwszy krok – ale prawdziwa zmiana zaczyna się wtedy, gdy firma zaczyna działać na podstawie tych danych.

Dzięki G-SENSE MES firma sortująca owoce przeszła od przeczucia do faktów, od intuicji do systematycznej poprawy. Wdrożenie systemu było początkiem zmiany kultury pracy – bardziej opartej na danych, współpracy i szybkim reagowaniu.

Masz przeczucie, że tracisz więcej, niż pokazują raporty?

Sprawdź, co naprawdę dzieje się na Twojej produkcji – umów się na demo G-SENSE MES. Pokażemy Ci dane, które naprawdę mają znaczenie.